Idąc na siłownię, planujesz trening solo, czy może wolisz spędzić ten czas w towarzystwie? Niektórzy ćwiczą sami i nawet nie wyobrażają sobie innej opcji – nikt ich nie rozprasza, nie zagaduje, mają chwile tylko dla siebie. Inni z kolei uwielbiają trenować z kumplem, a radość ze wspólnych ćwiczeń motywuje ich do jeszcze większego wysiłku!
Jaka jest najlepsza strategia na udany trening? Poznajcie plusy każdej z opcji!
Zalety ćwiczeń w pojedynkę
- Nikt nie rozprasza Cię rozmową – bywa tak, że trening z kumplem zmienia się pogawędkę podczas leniwego spaceru na bieżni.
- Możesz ćwiczyć, gdzie chcesz, kiedy chcesz, i w tempie które lubisz.
- Możesz trenować ze słuchawkami na uszach (w rytm ulubionych bitów) i nikt nie ma Ci tego za złe!
- Możesz wykonywać swoje ulubione ćwiczenia, bez konieczności dostosowywania się do partnera.
- Nie musisz czekać na spóźniającego się kumpla pod drzwiami siłki.
- Możesz skupić się na indywidualnych potrzebach swoich i swojego organizmu.
Zalety ćwiczeń z przyjacielem
- Jeśli jesteś umówiony/a z kumplem, raczej nie odwołasz treningu – przecież na Ciebie liczy!
- Możesz dzielić się z przyjacielem przemyśleniami dotyczącymi treningu oraz wzajemnymi radami i wskazówkami.
- Możesz podzielić koszty treningu.
- Przyjacielska rywalizacja? Ćwiczenie w parach daje sporego kopa motywacyjnego!
- Bardziej prawdopodobne jest to, że skusisz się na wypróbowanie nowych ćwiczeń i aktywności, do których namówi Cię ktoś bliski.
- Jest zdecydowanie zabawniej!
A która opcja bardziej przemawia do Ciebie? Nasza rada jest taka – jeśli masz idealnego partnera do ćwiczeń, który pozytywnie motywuje Cię do działania i jest na podobnym poziomie co Ty – idź w to! Natomiast jeśli nie posiadasz kumpla, z którym mógłbyś/mogłabyś chodzić na siłkę, to odpuść i ćwicz samodzielnie. W końcu celem jest to, by iść i dać z siebie wszystko!
[products=1349,1447,1428]