Koszyk

Ilość: 0

RAZEM:

0,00 zł

Seks: wspomaga walkę o lepsze ciało i życie

Ze sfery tabu do mainstreamu – seks przeszedł długą drogę i dziś wypada o nim rozmawiać tak samo, jak o innych przejawach zdrowego, pełnego życia. „Ruch to zdrowie” mówi wyświechtana formuła. Jeżeli ruch to zdrowie, to seks to najprzyjemniejsza aktywność fizyczna pod słońcem. Nie dość, że wspomaga walkę o lepsze ciało – jest naszym najlepszym sprzymierzeńcem w batalii o długie życie! Do rzeczy, panie i panowie!

seks na zdrowie

Tak, taaak, taaaaaaak

Rezultaty 10-letniego badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii na próbie 918 mężczyzn w wieku 45-59 lat udowodniły, że aktywność seksualna obniża ryzyko śmiertelności w wyniku chorób serca o całe 50%. Odnosząc się wprost do dociekań brytyjskich naukowców, warto podkreślić, że diagnoza brzmiała nawet bardziej precyzyjnie: mężczyźni regularnie doznający orgazmów mają o 50% niższe ryzyko chorób serca i układu krążenia zagrażających życiu.[1] Jeśli chodzi o kobiety, sprawa wygląda – bez niespodzianek – bardzo podobnie. Badania przeprowadzone na samych przedstawicielkach płci pięknej, wykazały, że te panie, które przeszły atak serca, wskazywały na regularny brak satysfakcji ze swojego życia seksualnego.[2]

Postawmy sprawę jasno (albo ciemno – wiadomo, jak kto woli): Seks przedłuża nasze życie. A jak konkretnie wpływa na nasz dobrostan? Kochając się regularnie, obniżamy ciśnienie krwi, stymulujemy nasz układ hormonalny do harmonijnej pracy, podnosimy swoje szanse na zdrowy, spokojny sen, pobudzamy apetyt, podnosimy odporność i dajemy naszemu układowi krążenia solidny trening. Nie można także przecenić aspektu psychicznego – regularne współżycie podnosi poziom endorfin, a także serotoniny i oksytocyny. Szczęśliwsi, bardziej spełnieni, łatwiej stawiamy czoła codzienności i mamy więcej ochoty na życie. I seks! I tak koło się zamyka.

Najlepszy możliwy trening cardio

Skoro zdrowie mamy, bardzo po krótce, załatwione, zajmijmy się sprawnością fizyczną i sylwetką. Aktywność seksualna, o ile seks traktujemy jako zabawę dłuższą niż kilka minut, angażuje wszystkie grupy mięśni. Gdy kochamy się tak, jak lubimy najbardziej, czyli bez pośpiechu i z pełnym skupieniem na tu i teraz, sesja łóżkowa może z powodzeniem zastąpić nam sesję treningową. Zostawiając na boku naprawdę zaawansowanych body builderów – dla większości z nas dobry seks to po prostu świetny trening całego ciała, połączony z rozciąganiem i – znanym wszystkim joginom i joginkom – koniecznym dla równowagi „wyciszeniem”.

Jeżeli komuś z Was powyższe wydaje się mocno przesadzone, przypomnijcie sobie upojną „sesję”, a najlepiej taką, którą zaserwowaliście sobie i swojemu partnerowi „treningowemu” po dłuższej przerwie. Pamiętacie co czuliście dzień, dwa, po takim udanym spotkaniu? Poza koktajlem hormonów szczęścia, były to najprawdopodobniej zakwasy (dokładnie takie, jakie znacie z sesji, powiedzmy, bardziej nastawionych na fitness sam w sobie).

Seks wzmacnia nasz układ mięśniowy i stawy, uruchamia mięśnie głębokie (szczególnie ważne u kobiet!), korzystnie wpływa na kręgosłup i cały aparat ruchu, a do tego cudownie podkręca metabolizm. Nie dość, że każda sesja to spalone kalorie – każda sesja to także wzmożone spalanie kalorii po treningu!

Afrodyzjaki? Pomyśl lepiej o witaminach!

Wszyscy znamy żarty o ostrygach. Dla tych, którzy mają wątpliwości – w każdym żarcie jest ziarno prawdy. Ale po pierwsze: kto tak naprawdę gustuje w tych skorupach pachnących mułem? Po drugie: nawet jeśli – skąd je wziąć w naszym, średnio śródziemnomorskim, kraju? Zapomnij! Zasady w materii ars amandi są proste i stare jak świat. Jeśli czujesz się zdrowo i dobrze w swoim ciele, bardzo prawdopodobne, że masz ochotę na seks – dotyczy to wszystkich, i kobiet i mężczyzn. Sfera seksualności jest naturalnym obszarem aktywności człowieka i oznaką jego dobrostanu. Co to oznacza? Nie potrzebujesz żadnych skorupiaków do zadań specjalnych.

Codzienna zbilansowana dieta w połączeniu z „work-life balance”, a najlepiej jeszcze z odpowiednią dawką ruchu na świeżym powietrzu, to gwarancja tego, że poczujesz przypływ energii w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Na drodze do zadowolenia z naszej aktywności seksualnej stoimy sobie sami, naszym śmieciowym jedzeniem, stresem wynoszonym z pracy do domu i permanentnym zmęczeniem.

Naszą witalność możemy wspomóc, ale inaczej niż w szeroko reklamowanych spotach o potencji, długofalowo. Najlepsze rezultaty uzyskamy żyjąc higienicznie, zapewniając sobie odpowiednią dawkę snu i witamin. Ponieważ żyjemy dziś szybko i przeważnie zawaleni jesteśmy zadaniami od rana do wieczora, warto pokusić się o długotrwałe nasycenie organizmu ekstraktami pochodzenia naturalnego. Najlepszym naszym przyjacielem może być żeń-szeń i guarana. Obok nich, można pokusić się o wzbogacenie jadłospisu przyjmowanymi ekstra suplementami witaminowymi i mineralnymi. A co, gdy zwyczajnie dopada nas senność? Stara dobra kofeina robi najlepszą robotę!

Więc jak? Plany na wieczór?

 

[1] https://www.bmj.com/content/315/7123/1641

 

[2] https://www.psychologytoday.com/us/blog/all-about-sex/201705/the-prescription-longer-life-more-sex

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium