Blog kategorie
Blog wpisy
Znaczenie cytruliny w diecie sportowców

Szeroka dostępność różnego rodzaju suplementów mających na celu zwiększenie wydajności treningu i przyrostu tkanki mięśniowej sprawia, że często ciężko jest wybrać ten najbardziej skuteczny. Obecne produkty zawierają w sobie różne substancji, wiele z nich wciąż nieznanych dla przeciętnego bywalca siłowni. Jednym z często pojawiających się składników jest cytrulina. W dzisiejszym wpisie przedstawimy, czym właściwie ona jest i jakie ma znaczenie w diecie sportowców.

Czy można zbudować mięśnie z białka roślinnego?

Od soczewicy, przez orzechy, aż po innowacyjne produkty takie jak tofu i tempeh – białka pochodzenia roślinnego w końcu stały się elementem współczesnej diety niemal każdego człowieka. Wzrost zainteresowania wegetarianizmem i weganizmem dodatkowo zwiększa popyt na poszukiwanie alternatywy dla produktów odzwierzęcych. Sportowcy jednak często zadają sobie pytanie, czy można zbudować masę mięśniową na diecie wykluczającej mięso i nabiał? W tym wpisie zgłębimy temat białka roślinnego i wyjaśnimy, jak można skutecznie wykorzystać je do wspierania zdrowia mięśni i ogólnej kondycji fizycznej.

Dlaczego warto suplementować wapń?

W wieku dziecięcym wielu z nas było zachęcanych do jedzenia brokułów, mleka i ryb. Wynikało to z faktu, że wszystkie te produkty spożywcze są cennym źródłem naturalnego wapnia. Czy pierwiastek ten faktycznie jest tak istotny dla ludzkiego organizmu?

Promocje
Beauty Bar 4 + 1 GRATIS
Beauty Bar 4 + 1 GRATIS
24,95 zł 17,45 zł
szt.
3x Isolero, mix smaków
3x Isolero, mix smaków
28,99 zł 11,97 zł
szt.
100% ISO Whey Clear Drink
100% ISO Whey Clear Drink
149,99 zł 109,90 zł
100% Whey Premium
100% Whey Premium
219,90 zł 159,90 zł
BOX Prezentowy DODA D'EAU
BOX Prezentowy DODA D'EAU
428,94 zł 389,99 zł
Witamina C 1000 mg
Witamina C 1000 mg
30,89 zł 13,99 zł
szt.
WPC 80 Lactose free
WPC 80 Lactose free
75,00 zł 60,00 zł

Jak nie przytyć wobec świątecznych pokus?

Święta, święta i po… dobrych nawykach, postanowieniach i figurze! Tyle pracy przez okrągły rok, wypracowana dieta, plany treningowe, cieszące oko efekty, a potem kilka dni – dla szczęśliwców, którzy biorą sezonowy urlop, nawet kilkanaście! – i w lustrze majaczy już nowa, cięższa sylwetka. Dodajmy, że świąteczna masa niewiele ma wspólnego z masą mięśniową. Jak nie przytyć w Święta? 

Wydawałoby się, że nasz świąteczny stół ugina się pod potrawami, których kaloryczność i skład to czyste wyrzuty sumienia. Jednak z dietetycznego punktu widzenia, nie tyle mamy w Boże Narodzenie potrawy wyjątkowo tuczące czy ciężkostrawne, co po prostu obficie serwowane i bardzo liczne.

Nawet jeśli w Twoim domu nie staje się do zawodów o to, kto w tym roku zje dwanaście potraw, a za potrawę liczy się także np. chrzan podany do ryby, jest spora szansa, że ulegniesz przejedzeniu. Po pierwsze: jak sobie odmówić dań, które zwykle jadamy tylko w tym wyjątkowym czasie. Po drugie: jak odmówić wszystkim naszym członkom rodziny, którzy pieczołowicie szykowali ucztę i w dni świąteczne domagają się konsumpcji. Po trzecie: jak powiedzieć „nie” przysłowiowemu „serniczkowi”, a w szczególności trzeciemu z rzędu.

Nie będziemy Was namawiać do świątecznego reżimu. Wielkie wyrzeczenia w Święta nie mają sensu, bo a)nie po to świętujemy, żeby się umartwiać, b)ostre zaciskanie pasa w tym wyjątkowym czasie może się skończyć zdwojonym łaknieniem później, bo nasza psychika lubi sobie rekompensować straty i naturalnie dąży do odreagowania wszelkiej presji. Innymi słowy: ciesz się jedzeniem, ale z głową!

Poniżej przedstawiamy kilka trików, które pozwolą podjadać sprytniej, odciążyć układ pokarmowy i usprawnić trawienie.   

  1. Zdrowe proteiny

Nasze Święta są bardzo mączne. Wigilia, tradycyjnie jarska, opiera się często na potrawach bogatych w węglowodany i gluten. Nie ma co się oszukiwać – jeśli najemy się do syta uszek, pierogów, kutii, wszelkiego rodzaju klusek czy chałki, i operację tę powtórzymy przez kilka dni z rzędu, z pewnością pokryjemy nasze zapotrzebowanie na węglowodany, jednak ze sporą nadwyżką. Nadwyżka ta, biorąc pod uwagę przeciętny poziom aktywności w Święta, raczej nie ma szans na doładowanie naszych mięśni. Popatrz łaskawszym okiem na potrawy bogate w białko – szybciej wypełnią Twój żołądek i nasycą Cię na dłużej. Śledzie podawane w wielu domach na przystawkę to znakomity zastrzyk białka, podobnie jak wszystkie ryby, które wjeżdżają na stół jako danie główne. Sprawdź czy nie uda Ci się w tym roku nieco przechylić bilans kaloryczny na korzyść protein – jest szansa, że zjesz mniej niż zwykle.

  1. Wybierz gwiazdę wieczoru

Wiemy, że nie uda Ci się raczej uniknąć mieszania wszystkiego ze wszystkim – w końcu na tym polegają Święta. Jednak wszyscy mamy swoje ulubione bożonarodzeniowe smaki. A gdyby tak umówić się, że w tym roku stawiasz na strategię. Jeśli kochasz pierogi z kapustą i grzybami, i to właśnie na nie czekasz najbardziej, zrób im trochę miejsca. Ogranicz pozostałe dania, tak by po pierogowej rozpuście nie czuć nieprzyjemnego ciężaru.

  1. Bez pośpiechu

Nic nowego, ale zawsze warto powtórzyć – im mniejsze bierzesz do ust kęsy, im dłużej je przeżuwasz, tym większą masz szansę poczuć sygnał sytości we właściwym momencie i tym dłużej cieszysz się każdą potrawą. Nie śpiesz się – cały rok biegniesz przed siebie w niesamowitym tempie. Pozwól sobie nacieszyć się chwilą, jedzeniem i towarzystwem, zamienić słowo z tymi, których zwykle widzisz rzadko albo w przelocie.

  1. Nawadniaj się i usprawnij trawienie

Najprostszy trik świata – napij się wody. Kilka łyków przed posiłkiem i między daniami, skutecznie przybliży uczucie sytości. Dla tych, którzy uważają picie wody w Święta za niedorzeczność, dobrym rozwiązaniem będzie herbata. Zielona, czerwona lub miętowa, wypita po posiłku, pomoże ułatwić trawienie. Mistrzem w usprawnianiu pracy układu pokarmowego jest świąteczny klasyk w postaci kompotu z suszu. Tak, babki i ciotki miały rację, to naprawdę działa.

  1. Podaruj sobie trening, ale idź na spacer

Umawianie się z samym sobą, że w bożonarodzeniowy poranek zrobimy swój regularny trening jest raczej szalone. W Święta nie musisz się żyłować, naprawdę. Ważne tylko, by przez te kilka dni nie zalec kompletnie na kanapie. Szczególnie w tym roku, gdy aktywność sporej części z nas, z uwagi na pracę zdalną, ograniczyła się do minimum, wypada wychylić głowę z domu i pospacerować. Wybierz porę, którą lubisz najbardziej albo dostosuj się do pogody, zniknij wszystkim z radaru chociaż na moment albo zabierz ze sobą większą ekipę, idź przed siebie albo zaplanuj miły cel – cokolwiek nie postanowisz, po prostu wstań i ruszaj na przynajmniej 30 minut. Ruch na powietrzu pomoże Ci trawić i pozwoli spalić choć trochę nadliczbowych kalorii.

 

 

[products=2635,2608]

Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
Darmowa dostawa
Darmowa dostawa (Paczkomaty InPost) już od 149,99 zł.
Wersje językowe
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium