Zrzucanie nadmiarowych kilogramów to ciężkie wyzwanie, z którym mierzą się każdego dnia miliony osób na całym świecie. Każdy zna przynajmniej ze słyszenia, a spora część osób przetestowała również w praktyce, rozmaite diety, których celem jest pozbycie się tkanki tłuszczowej. Ponieważ każdy organizm jest trochę inny, a to co pozwala jednemu osiągnąć spektakularne efekty, nie zawsze sprawdzi się u drugiej osoby, nie da się wskazać jednej skutecznej diety dla wszystkich. Można natomiast sformułować kilka podstawowych zasad i wskazówek dla wszystkich diet, których celem jest redukcja.
Odpowiedni deficyt kaloryczny to podstawa!
Podstawowa zasada, która dotyczy wszystkich diet redukcyjnych brzmi: aby schudnąć musisz dostarczać organizmowi mniej kalorii niż spalasz w ciągu dnia. Niby proste, a jednak jest to ten element, który przysparza większości z nas najwięcej trudności. W pierwszej kolejności należy poprawnie określić nasz limit kaloryczny, który pozwoli osiągnąć pożądany deficyt kaloryczny. Będzie on bardzo różny w zależności od płci, wieku, trybu życia oraz sportowej aktywności (lub jej braku).
W Internecie znajdziecie masę darmowych kalkulatorów, które pozwalają w łatwy i szybki sposób obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne po wprowadzeniu podstawowych danych. W celu jeszcze bardziej precyzyjnego określenia ilości spalanych w ciągu dnia kalorii warto wybrać się do dietetyka, który dodatkowo weźmie pod uwagę ogólny stan zdrowia (ewentualne choroby, dolegliwości lub inne uwarunkowania zdrowotne).
Gdy znamy już limit kaloryczny zostaje nam do wykonania najtrudniejsze zadanie – pilnowanie go każdego dnia. Oczywiście mogą nam się przytrafiać wpadki lub zaplanowane „cheat days”, ale po każdym takim dniu należy bezwzględnie wrócić do narzuconego sobie reżimu. Niektórym przychodzi to stosunkowo łatwo, ale wiele osób w takich sytuacjach zniechęca się do kontynuowania diety, dlatego lepiej unikać niepotrzebnych pokus.
Pamiętaj o nawodnieniu przy redukcji!
Utrata kilogramów jest dla organizmu trudnym procesem. Niezależnie od stosowanej diety warto pamiętać o odpowiednim nawodnieniu. W trakcie chudnięcia pozbywamy się nie tylko tłuszczu, ale również innych produktów przemiany materii. Picie dużej ilości wody wspomaga naturalne procesy oczyszczania się organizmu, który przy odrobinie pomocy z naszej strony świetnie radzi sobie z detoksem.
Najlepiej jeżeli podstawę przyjmowanych płynów stanowi woda. Jeżeli picie samej wody jest dla Was trudne, łatwo urozmaicicie sobie jej smak dodając do niej ulubione owoce (cytryna, truskawka, limonka) i zioła (mięta, bazylia, rozmaryn).
Odpowiednie wartości odżywcze podczas redukcji
Celem redukcji jest oczywiście zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej w organizmie. Nie wolno jednak zapominać, że w trakcie tego procesu nasze ciało nadal potrzebuje wartości odżywczych i energii do działania.
Należy zatem pamiętać o dostarczaniu organizmowi jak największej ilości różnorodnych składników (na tyle na ile pozwala dieta, którą stosujecie) oraz wspomaganiu się suplementacją, która pozwoli uzupełnić brakujące witaminy i mikroelementy. Jest to szczególnie istotne w przypadku osób, które mają do zrzucenia sporą ilość kilogramów i proces ten zajmie im dobrych kilka miesięcy, a w skrajnych przypadkach nawet lat.
Redukcja wymaga czasu
Efekt jojo to zmora sporej rzeszy osób, które podjęły się próby utraty zbędnych kilogramów. Jedną z przyczyn jego występowania jest zbyt szybkie tempo chudnięcia oraz prawie natychmiastowy powrót do starych nawyków żywieniowych po zakończeniu odchudzania. Zasada im szybciej tym lepiej zdecydowanie nie działa w przypadku pozbywania się tkanki tłuszczowej.
Im szybciej zmniejszymy naszą wagę, tym szybciej nasz organizm będzie chciał wrócić do poprzedniego stanu. Przyjmuje się, że bezpieczne tempo chudnięcia to od 0,5 do 1 kg na tydzień. Pozwala to ciału na powolne dostosowanie się do nowej sytuacji.
Po zakończeniu diety przez dłuższy czas organizm może spowolnić przemianę materii - jest to jego naturalny mechanizm obronny. Należy pamiętać o tym przy planowaniu posiłków i obserwować się czujnie przez pierwsze miesiące po zakończeniu odchudzania.
Centymetry zamiast kilogramów
Większość osób będących na diecie stosuje rytuał codziennego porannego ważenia się. Nie jest to najlepsze rozwiązanie z kilku powodów. Po pierwsze nie każdego dnia zobaczycie na wadzę mniejszą liczbę kilogramów, co dla wielu może być frustrujące, gdyż daje mylne poczucie, że nasze wysiłki idą na marne. Nasz organizm przechodzi różne cykle w ciągu tygodnia, czasami kumulujemy więcej wody (w szczególności kobiety), niejednokrotnie nasz układ trawienny zwalnia lub przyspiesza.
W trakcie stosowania diety może przyjść moment, w którym tempo spadku kilogramów znacznie zwolni, pomimo trzymania się limitu kalorycznego. Jest to w pełni normalne i nie trzeba się tym zbytnio przejmować. Jeżeli ważenie jest dla Was istotnym elementem całego procesu polecamy robić to raz w tygodniu. Pozwala to ocenić postępy bez niepotrzebnego codziennego skupiania uwagi na utracie kilogramów.
Jeszcze lepszym sposobem jest jednak pomiar postępów w oparciu o znikające centymetry w obwodach. Jeżeli w trakcie chudnięcia zwiększacie ilość codziennej aktywności oraz sportu (do czego namawiamy!) to zapewne zwiększycie również ilość tkanki mięśniowej, która waży. Zamiast z wagą łazienkową, lepiej zatem zaprzyjaźnić się z centymetrem.
[products=1369,1626,1413,2605, 1549]