W dzisiejszych czasach suplementacja jest na porządku dziennym. Nikogo nie dziwi widok faceta na siłowni z shakerem w dłoni czy rowerzysty pijącego z bidonu podczas krótkiej przerwy. Bez względu na to czy chcemy poprawić sylwetkę, warunki fizyczne czy zajmujemy się sportem profesjonalnie, uzupełnienie diety odpowiednimi środkami może znacznie przybliżyć nas do celu.
suplementy dla kolarzy
Kolarstwo, bez względu na jego rodzaj, jest niezwykle specyficzną i zarazem wymagającą dyscypliną. Szczególnie jeśli chodzi o rodzaj pracy mięśniowej. Niewątpliwie dominują tutaj przemiany tlenowe, aczkolwiek w niektórych przypadkach mamy do czynienia również z pracą o charakterze beztlenowym. Dyscypliny wytrzymałościowe wymagają szczególnego, zindywidualizowanego planu dietetycznego oraz odpowiedniej metodyki treningowej, przy jednoczesnym wsparciu suplementacyjnym. Zadbać należy przede wszystkim o energetykę organizmu, optymalne nawodnienie, regenerację i wykształcenie oraz poprawę bazy wydolnościowej. Elementy wyścigów czy jazdy treningowej, w których dominują przemiany energetyczne o charakterze beztlenowym, są niezmiernie ważne dla końcowych rezultatów. Mowa tutaj między innymi o gwałtownych zwrotach służących uzyskaniu lepszej pozycji, podjazdach czy przyspieszaniu tuż przed metą (rozwijanie dużej prędkości w krótkim czasie). W tym przypadku głównym źródłem energii staje się glikogen oraz wytwarzana fosfokreatyna. Dlatego właśnie dieta i suplementacja kolarzy w okresie między startowym powinna zakładać jak najlepszą regenerację psycho – fizyczną oraz odnowę glikogenu. Chodzi też o zoptymalizowanie przebiegu przemian energetycznych danego typu, aby przygotować się do kolejnego startu. Kolarze muszą dysponować nie tylko sporą dozą wytrzymałości mięśniowej i wydolności, ale również siły. Działanie na korzyść energetyki może w znacznym stopniu ograniczyć degradację mięśni i wpływać na wzmocnienie uszkodzonych obciążeniem włókienek. Jeśli nasz plan żywieniowy jest optymalny dla naszych potrzeb, to wypadałoby się zastanowić nad skuteczną suplementacją…
- Zgodnie z badaniami, w kontekście poprawy wydolności, doskonale sprawdza się dłuższe i regularne stosowanie karnityny (szczególnie formy acetylowanej). Warto pamiętać, że przemiany energetyczne tłuszczów są istotnym elementem długotrwałego wysiłku. Natomiast utrzymanie odpowiedniego poziomu karnityny i jej dostępność może w pewnym zakresie warunkować owe procesy.
- Dobrym pomysłem przed właściwą jednostką treningową czy wyścigiem jest przyjmowanie aminokwasów rozgałęzionych BCAA. Pomaga to oddalić zmęczenie i zminimalizować jego ewentualne skutki. Aminokwasy tego typu w znacznym stopniu pozwalają na utrzymanie balansu między czasem zużywania glikogenu oraz jego pożytkowanymi ilościami. Dają też zastrzyk niezbędnej energii. Wszystko to dzięki ich specyficznej budowie. Posiadają grupy metylowe będące szkieletem łańcucha złożonego z atomów węgla i cząsteczek wodoru. Suplementacja BCAA daje możliwość spalania wspomnianych szkieletów węglowych i ich wykorzystania jako realne paliwo dla pracujących mięśni. Warto pamiętać, iż kondycja psychiczna ma związek z możliwościami fizycznymi i odwrotnie. W okolicznościach takiego zmęczenia dochodzi do podniesienia tryptofanu w stanie wolnym, z którego powstaje serotonina. To właśnie ten neurotransmiter w dużej mierze odpowiada za tak zwane zmęczenie ośrodkowe. Z kolei BCAA znacznie ograniczają przenikanie nadmiaru tryptofanu do mózgu.
- Zbyt szybkie występowanie zmęczenia fizycznego jest nie lada problemem dla sportowców wszelakich dyscyplin. Szczególnie jednak daje się to odczuć przy wysiłku typowo wytrzymałościowym, w którym niekiedy potrzebujemy wdrożyć elementy szybkościowe. W takich warunkach doskonale sprawdza się beta alanina. Wraz z kontynuacją wysiłku wzrasta wydatkowanie energii. To z kolei oznacza bardziej intensywne przemiany energetyczne, a co za tym idzie nasiloną koncentrację oraz wytwórstwo cząsteczek kwasowych. Efektem tego jest ogólnie zwiększone zakwaszenie środowiska i… zmęczenie. Tak, z uwagi na zmianę pH środowiska, odnotowujemy obniżenie siły skurczu aktywnych włókien mięśniowych. Mówiąc w dużym uproszczeniu: nie jesteśmy w stanie funkcjonować na tak dużych obrotach jak miało to miejsce do tej pory. Aktualne parametry fizyczne spadają. Beta alanina jest prekursorem karnozyny, która to pełni rolę swoistego bufora śródmięśniowego. Opóźnia występowanie zmęczenia, minimalizuje jego skutki i oddziałuje pozytywnie na włókna mięśniowe, znacznie poprawiając możliwości wysiłkowe. Badania potwierdzają, że suplementacja tym związkiem u kolarzy wpływa pozytywnie zarówno na moc średnią, jak i szczytową. W dużej mierze chodzi o wpływ beta alaniny, a dalej karnozyny, na uwalnianie jonów wapniowych determinujących siłę skurczów naszych włókien. Ponadto, białka kurczliwe mięśni stają się bardziej wrażliwe na działanie owych jonów. Warto dodać, że suplement działa przeciwglikacyjnie, co tylko zwiększa jego przydatność w kontekście sportowym.
- Sporty wytrzymałościowe to spore i zarazem długotrwałe obciążenie organizmu. Odnotowuje się wówczas kolosalne straty witamin, minerałów oraz wody. Obniżenia się także przewodnictwo nerwowo – mięśniowe. W celu zminimalizowania następstw strat wodno – elektrolitowych oraz zapobiegnięcia zbyt dużym spadkom poziomu cukru we krwi, sportowcy często ratują się napojami izotonicznymi. Tego typu płynne kompleksy zawierają przede wszystkim odpowiednio dostosowane ilości sodu, które sprzyjają nawodnieniu odpowiadającemu potrzebom organizmu. Jego ilości pozytywnie wpływają też na termoregulację. Dodatkowo, izotoniki zawierają glukozę (lub inne cukrowce), które to w krótkim czasie podnoszą stężenie ogólne cukru we krwi. Organizm wykorzystuje to jako paliwo do kontynuacji wysiłku – praca mięśniowa i układ nerwowy. Zadaniem cukrowców występujących w odpowiednim stężeniu (charakter izotoniczny napoju) jest usprawnienie nie tylko gospodarki wodnej organizmu, ale również przyswajania elektrolitów. Potas jest kolejnym pierwiastkiem, którego duże straty odnotowuje się podczas długotrwałego wysiłku. Jego uzupełnianie w warunkach obciążających organizm wiąże się dodatkowo (poza wcześniej wymienionymi) z wpływem na równowagę kwasowo – zasadową. Poza tym, bierze udział w mechanizmie utrzymywania optymalnego ciśnienia osmotycznego płynów ustrojowych. Z kolei znajdujący się w izotonikach magnez pełni istotną rolę w przewodnictwie impulsów nerwowych, jednocześnie wpływając na kurczliwość włókien mięśniowych. Jest też nieoceniony dla przemian energetycznych.
- Układ ruchu to nie tylko mięśnie, ale i ścięgna, więzadła oraz stawy. Każdy wysiłek fizyczny nakłada na aparat ruchowy ogromne obciążenie, skutkujące powstawaniem mikrourazów. Te z kolei, w dalszej perspektywie, mogą przerodzić się w o wiele poważniejszą kontuzję, wykluczającą na długi czas z aktywności fizycznej. Dobrym pomysłem będzie zaopatrzenie się w suplement regeneracji stawów, którego podstawą są takie składniki jak glukozamina czy chondroityna. Nie zapominajcie jednak o witaminie C, ponieważ bez utrzymania jej odpowiedniego poziomu regeneracja aparatu ruchu będzie niekompletna. Nie należy zapominać także o jej potencjale antyoksydacyjnym, co w przypadku kolarstwa będzie miało niemałe znaczenie.
- Na sam koniec zostawiliśmy sobie takie środki jak betaina, ekstrakty z buraków czy niektóre adaptogeny. Betaina, poza działaniem prozdrowotnym, wpływa pozytywnie na wykorzystanie tlenu przez nasze mięśnie. Ponadto, można ją w pewnym sensie nazwać prekursorem kreatyny. Bierze czynny udział w syntezie białek, procesach metylacji i metionizacji. Czyli nie tylko oddziałuje na rozwój mięśni, ale też ogranicza szkodliwe działanie nadmiernie wytworzonych ilości homocysteiny (oddaje rodnik metylowy i sprzyja wytwarzaniu metioniny). Z kolei przyjmowanie ekstraktów buraczanych owocuje zwiększeniem dostaw tlenu do mięśni. Niektóre adaptogeny (np. różeniec górski) znacznie obniżają skutki stresu i poprawiają naszą wydolność. Co jest szczególnie istotne biorąc pod uwagę fakt, że każdy wysiłek fizyczny, jak i nagła zmiana w planie żywieniowym, mogą być sporą dawką stresu dla organizmu.